niedziela, 13 lutego 2011

książka 1


Pierwsza książka, którą chciałbym zaprezentować to dzieło nieznanego w Polsce Vadima Czerbakowa, undergrandowego rosyjskiego eseisty i prozaika. Autora:
„Za ojczyznę, czyli za co?”, „Tata z czarnej torby”, ”10 przykazań powszechnego dnia dramatu”

"Nigdy nie pytałem, skąd o tym wszystkim wiedział, tak naprawdę nigdy nie musiałem. Jego przenikliwe spojrzenie i wyraz twarzy jakby czegoś wypatrywał, jednoznacznie wskazywały, iż był strażnikiem w syberyjskim obozie pracy.
Na izbie chorych, częstował mnie papierosem i patrząc w okno tym swoim wyćwiczonym wzrokiem klawisza powtarzał jak litanie: „ To nie Niemcy zaczęli wojnę, gdyby nie ten polski antysemityzm, ta wrodzona nienawiść całego narodu polskiego do Żydów, ten dramat nigdy by się nie wydarzył. Kiedy tworzyli armię Polską w Rosji , tysiące polaków wstępowało do niej, nie po to żeby walczyć z nazistami ale po to żeby móc przy najbliższej okazji przyłączyć się do Niemców pojechać do Rzeszy i tam wyszukiwać, zabijać, gwałcić, i okradać bezbronne Żydowskie rodziny.
Po kilku chwilach ciszy gdy szum jego głosu przestawał odbijać się echem po bladych ścianach szpitalnego pokoju, przytaczał taką anegdotę :
„ Pamiętam takiego jednego „Władka”, zawsze powtarzał, że: ”Gdyby mnie NKWD nie złapało jak biegłem do Niemców pod Lenino, wstąpiłbym do wermachtu i na ochotnika poszedł na strażnika do pierwszego lepszego obozu, a jakby nie chcieli przyjąć poszedłbym na "więźnia" i prosił żeby przyjęli na Sonderkommando żeby bić ich pałami, gazować albo chociaż wrzucać do pieca, tak ich nienawidzę!” Taki był ultrahitlerowski."

Brak komentarzy: